Skóry owcze na kanapę ocieplą każde wnętrze, nadając pomieszczeniom przytulnego charakteru. Pasują do różnych aranżacji. Świetnie wpisują się we wspomniany już styl skandynawski. Idealnie współgrają z przestrzenią zachowaną w rustykalnym stylu czy nowoczesnych, industrialnych i minimalistycznych pomieszczeniach. Naukowcy już przewidują, że jednym z pierwszych celów badawczych będą genetycznie uwarunkowane choroby skóry (między innymi tak zwana rybia łuska) oraz zapalenia skóry. Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "WYROBY ZE SKÓRY" - polskiego-niemiecki oraz wyszukiwarka tłumaczeń polskiego. Co Znaczy WYROBY ZE SKÓRY po Niemiecku - Tłumaczenie po Niemiecku 4. Buty ze skóry naturalnej to oszczędność pieniędzy. Ta ekonomiczna cecha butów skórzanych łączy się bezpośrednio ze wszystkimi wymienionymi powyżej walorami skórzanego obuwia. A zatem: skórzane buty to wygoda i zdrowie naszych stóp, nie będziemy zatem postawieni przed koniecznością ich kosztownego leczenia, czy poprawiania Pamiętacie eksperyment artystyczny o nazwie “A.Human”, w który była zaangażowana m.in. Kim Kardashian i Chrissy Teigen? Okazuje się, że moda na modyfikacje ciała nie mija, a nawet powoli wkracza na ulice. Projektanci z Montrealu, Hannah Rose Dalton i Steven Raj Bhaskaran, tworzą modowy duet Fecal Matter, który jest znany głównie z dziwacznych projektów i stylizacji. … Wyroby z ekologicznej skóry w Szczecinie Opublikowano 31 sierpnia 2017 13 kwietnia 2022 przez Skóra ekologiczna znana powszechniej jako „ Skaj „, czyli materiał będący imitacją skóry naturalnej – pozyskiwanej od zwierząt. Do zbiorów Muzeum Auschwitz trafił tak wyjątkowy, jak przerażający eksponat. To album na zdjęcia, znaleziony przez kolekcjonera z Polski na targu staroci. Duża księga wykonana jest ze skóry. AaAYV2. -39% Kategorie: Książki / polscy autorzy Książki / kryminał i sensacja / thriller Typ okładki: miękka okładka Wydawca: Filia Wymiary: x EAN: 9788381956062 Seria: Filia na faktach Ilość stron: 328 Data wydania: 2021-09-01 Jest to data ukazania się towaru w danej wersji na rynku Zamówienia:0 - 99 PLN>99 PLNCzas dostawy: Odbiór osobisty w księgarni 0 zł0 zł1 dzień roboczy InPost Paczkomaty 24/7 (Płatność online) zł0 zł1-2 dni robocze InPost Paczkomaty - Paczka w Weekend (Płatność online) zł0 zł1-2 dni robocze Poczta Polska (Płatność online) zł0 zł3-5 dni roboczych Poczta Polska (Płatność za pobraniem) zł0 zł3-5 dni roboczych Kurier UPS (Płatność online) zł0 zł1 dzień roboczy Kurier UPS (Płatność za pobraniem) zł0 zł1 dzień roboczy Wysyłka zagranicznaSprawdź szczegóły > 26,21 zł 42,90 zł Oszczędzasz 16,69 zł HISTORIA ILSE KOCH, KOMENDANTOWEJ NAZISTOWSKIEGO OBOZU, KTÓREJ OKRUCIEŃSTWO STAŁO SIĘ LEGENDĄ WYDARZENIA W TEJ KSIĄŻCE SĄ OPARTE NA FAKTACH. PRAWDA BYWA BARDZIEJ PRZERAŻAJĄCA OD NAJWYMYŚLNIEJSZEJ FIKCJI. CZŁOWIEK JEST ZDOLNY DO WSZYSTKIEGO. Ilse Koch dokonała okrutnych czynów. Wiedźma z Buchenwaldu w wyjątkowo bestialski sposób znęcała się nad więźniami, była jedną z najbardziej odrażających sadystek w historii. W willi Kochów odnaleziono wyroby z ludzkiej skóry. CO SPRAWIŁO, ŻE UROCZA DZIEWCZYNA STAŁA SIĘ WYRAFINOWANĄ SADYSTKĄ? ZASKAKUJĄCE, JAK ŁATWO CZŁOWIEK ADAPTUJE SIĘ DO ZMIAN. Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt. Neurony z ludzkiej skóry Wyhodowane w laboratorium komórki nerwowe pomogą znaleźć nowe leki na alzheimera. Widzisz tylko część artykułu. Jeżeli chcesz zobaczyć pełną zawartość działu prawnego, zaloguj się. Zaloguj się Przypomnij hasło Zapamiętaj hasło Chcesz mieć dostęp?Zarejestruj się na okres 12 miesięcy. W celu uzyskania informacji o cenniku dostępu do portalu dla firm, prosimy o kontakt telefoniczny (22) 490 31 41 lub drogą mailową na adres: info@ Zarejestruj się Najczęściej czytane ŚMIERĆ PREZESA Myrkl – pierwsza na świecie tabletka na kaca. Można ją kupić, ale budzi sporo kontrowersji NIK o rejestracji i zmianach porejestracyjnych produktów leczniczych Od 1 marca popularne szampony przeciwłupieżowe znikną z aptecznych półek [LISTA] 10 najlepiej sprzedających się leków w 2021 roku Rejestracja leków Badania kliniczne Wytwarzanie Import i dystrybucja leków Refundacja Leków Reklama Leków Leki Roślinne Leki Homeopatyczne Suplementy Diety Import Równoległy Pharmacovigilance Wyroby Medyczne Powoli acz systematycznie zaczęliśmy przyzwyczajać się do dbania o miejsce, w którym żyjemy. Zaczęliśmy segregować odpadki, nauczyliśmy się używać opakowania zastępcze, do łask powróciły szklane butelki i wielorazowe torby na zakupy. Gdzieś do świadomości społecznej przeniknęły dobre eko-nawyki. Wzrosła też liczba wegetarian lub weganów. Jak w tej nowej rzeczywistości traktować wyroby ze skóry naturalnej czyli odzwierzęcej? I czy tak zwana skóra ekologiczna jest naprawdę tak dobra dla środowiska? Portal „Wikipedia” definiuje eko-skórę następująco: Skaj (skay, derma, dermatoid, eko-skóra, skóra ekologiczna, sztuczna skóra) – materiał będący imitacją skóry naturalnej. Jest to tkanina poliestrowa pokryta warstwą plastyfikowanego polichlorku winylu Powierzchnia tego materiału może mieć taką fakturę by przypominała np. skórę zwierzęcą. Niestety, ta definicja całkowicie obnaża nie ekologiczność skaju. Materiał wyprodukowany chemicznie, w całości sztuczny, syntetyczny i… nie biodegradowalny!!! Wykorzystywany w produkcji galanterii skórzanej, w kaletnictwie i rymarstwie, również tapicerstwie pozwala uzyskać niższą cenę produktu, gdyż jest nierzadko kilkunastokrotnie tańszy od skóry naturalnej. Dodatkowo jest też dużo mniej wytrzymały i jak wielu z nas już miało nieprzyjemność doświadczyć, szybko ląduje w koszu! A co dalej? No właśnie, dalej to już setki, setki lat rozkładu.* Podsumowując, nie tylko kupujemy materiał sztuczny, który długo będzie zalegał na wysypisku, ale dodatkowo kupujemy go znacznie częściej niż jego naturalny substytut, który wytrzymuje kilka, a nawet kilkadziesiąt lat i rozkłada się szybko, jako produkt naturalny. Ale czy można skórę naturalną uznać za ekologiczną? Przecież ten odzwierzęcy materiał jest… no właśnie, martwym zwierzakiem! Czy kupując takie produkty stajemy się po części mordercami? W przypadku skór bydlęcych czy świńskich zwierzęta hodowane są na mięso, a pozyskana skóra jest tylko dodatkiem i stanowi nikłą część zarobku hodowcy. Tak więc w tym przypadku decyzja o używaniu produktów wykonanych z takich skór jest nieodłącznie powiązana z faktem, czy jemy mięso czy też nie. Jeśli jesteśmy mięsożercami, ale wyroby z tego typu skór naturalnych jawią nam się jako skrajny przykład okrucieństwa… to niestety, ta ideologia idzie się ekonomicznie paść. Inaczej sprawa wygląda w przypadku zwierząt hodowanych dla skór tudzież futer [norki, szynszyle], czy też jeszcze gorzej – zabijanych dzikich stworzeń na mufki, na buty… W naszej pracowni nie przykładamy ręki do takich produkcji. Zdarzyło nam się mieć propozycję uszycia torby z krokodyla. Odmówiliśmy. Niestety, obawiamy się, że nasza odmowa nic nie dała i ów krokodyl już był „do produkcji przygotowany”. * w użyciu medycznym znajduje się już poliester z kwasu mlekowego, który rozkłada się już do roku czasu, jednak ze względu na wysoką cenę nie jest wykorzystywany w przemyśle odzieżowym i galanteryjnym. Jeśli zatem ktoś ceni sobie ekonawyki, a przekonania odstręczają go od zakupu przyjaznej środowisku skóry naturalnej, pozostają jedynie len, wełna, bawełna i jedwab. Nie bez powodu Włochy określane są jako jedna z kolebek mody. Mediolan i Paryż uznawane są od dziesięcioleci za jej stolice. Jednakże, w porównaniu z Francją, Włochy zdecydowanie przodują w produkcji odzieży i wyrobów skórzanych. Wystarczy wspomnieć o gigantach tej dziedziny – Versace czy Gucci. Swoje największe kolekcje opierali właśnie na skórach naturalnych. Kurtki, buty, paseczki, torby, czapki, spodnie.. wszystko na najwyższym poziomie i z najlepszych surowców. Czy zatem warto odłożyć dwa razy więcej i zakupić wyrób z włoskiej skóry? Niestety, nie jest to do końca tak oczywisty wybór! A wszystkiemu winna.. włoska mentalność i tradycja „mody”. Skóry włoskie w większości garbowane są roślinnie przy zastosowaniu niewielkich ilości lekkich lakierów, co nadaje skórze niesamowitej miękkości, gładkości i połysku. Wyroby z takich skór nie tylko wspaniale się prezentują, ale są naprawdę wdzięczne jeśli chodzi o produkcję. Gdzie zatem kryje się haczyk? Włoski sezon trwa 3-6 miesięcy. Po jego upływie dla większości obywateli Italii oczywistym jest, że należy poszukać nowej garderoby! Oczywiście, nie można tu generalizować; nie dotyczy to każdego. Ale zwłaszcza na północy i w większych miastach do ubioru przykłada się ogromną wagę! W pewien sposób definiuje on człowieka i jego poziom obycia w świecie! Niemodne i znoszone ubrania i dodatki źle świadczą o posiadaczu, tak więc co kilka miesięcy Włosi masowo wymieniają co istotniejsze elementy garderoby – w tym buty, paski, torby i teczki! U nas traktowane jeszcze z lekkim przymrużeniem oka [ach, te popularne torebki z magazynów i gazet…]. W praktyce i tradycji włoskiego garbarstwa i kaletnictwa nie opłaca się zatem produkować surowców i wyrobów o długiej żywotności. Tym samym odsłania się jeszcze jedna cecha włoskich skór – delikatność. Wyroby są bowiem niezwykle wrażliwe na zadrapania i otarcia. Skóra matowieje, a najmniejsze uszkodzenia powodują przecieranie się lakieru. W przypadku częstych zmian w naszej szafie to żaden problem, jednak w większości przypadków decydujemy się na zakup skórzanych wyrobów ze względu na ich wytrzymałość, jakość i możliwość długoletniego użytkowania. Gdyby – na wzór włoski – przyszło nam wymieniać co 3-6 miesięcy całe nasze skórzane „wyposażenie” – od butów począwszy, a na rękawiczkach skończywszy, rzadko udałoby się takie zakupy zamknąć w kwocie poniżej 1000zł! Tak więc rzeczywiście, skóry włoskie należą do najpiękniejszych dzieł włoskiego rzemieślnictwa, ale dla większości użytkowników ich delikatność bardziej kwalifikuje je do eksponowania i podziwiania niż codziennego użytku. Wszystko pozostaje więc w gestii klienta, czy lepsze oznacza piękniejsze, czy też ładne ale wytrzymałe i praktyczne? Dzięki metce informującej o składzie możemy łatwo dobrać do swoich potrzeb zarówno ubrania, jak i buty czy nawet biżuterię. Niestety prawo nie nakłada obowiązku umieszczenia metki informacyjnej przy galanteryjnych wyrobach "skórzanych". Dlatego też tak często po kilku miesiącach czy nawet tygodniach odkrywamy gorzką prawdę – kupiliśmy nieskórzany bubel! Jak zatem rozpoznać towar złej jakości? Przede wszystkim pytajmy. Czy produkt, np. pas skórzany zawiera warstwy syntetyczne? Czy użyta skóra jest powlekana syntetykiem? Czy w składzie znajduje się tak zwana skóra mielona? Czy mamy do czynienia ze skórą ekologiczną? Oczywiście próg szczerości sprzedawców bywa różny, a w przypadku dużych sieci z odzieżą większość pracowników zapewne nawet nie będzie umiała na nasze pytania odpowiedzieć. Na co więc zwrócić uwagę i co powinno zwiększyć naszą czujność? Przede wszystkim cena. Nie dajmy się zwieść – naturalna skóra ma swoją wartość i zakup skórzanej teczki męskiej za 100zł jest po prostu niemożliwy. Zwróćmy uwagę na fakturę skóry, jeśli jest zbyt gładka lub też zbyt regularna jeśli chodzi o plamki, żyłki czy porowatość, najprawdopodobniej jest to syntetyk (wyjątek stanowią skóry tłoczone). Gumowane lakierem, całkowicie zakryte ranty również mogą sugerować, iż zakamuflowano użycie materiałów syntetycznych. Brak odkrytych kantów czy też widocznych spodów skóry, również sugeruje syntetyk. Skóra jest od spodu włosowata [mizdra]. Pamiętajmy też, że skóra ekologiczna to nic innego jak syntetyk. Skóra mielona to zmielony odpad garbarski, a wykonane z niej pasy bardzo szybko się rozlatują. Prawdziwa skóra powinna mieć charakterystyczny zapach – pozostałość po procesach garbowania. Podobnie do ludzkiej, skóra bydlęca ma nieregularności – mniej lub bardziej widoczne w zależności od użytego lakieru. Dokonując zakupu poprzez internet zwracajmy uwagę na opis produktu – nie dajmy się oszukać znaczkiem "skóra naturalna", gdyż zgodnie z prawem można go umieszczać nawet wtedy, gdy produkt zawiera jedynie jej śladowe ilości. Produkt wykonany z naturalnej skóry powinien przetrwać latami, dlatego warto kupować go mądrze! Home › dla kobiet Najczęściej sprzedawane Kod : 8180-F37 Kod : 8170-F36 Kod : 541-F37 Kod : 541-D6 Kod : 541-C6 Kod : 8170RED-F37 Kod : 541-F36 Kod : 8170-C2 Kod : 8170-D6 Kod : 6860-F37 Kod : 8170-F37 Kod : 8170-K2 Kod : 10611RED-F37 Kod : 541-F40 Kod : 8170-F34 Kod : 8170-F42 Kod : 8170RED-F34 Kod : 8180-F40 Kod : 6860-F21 Kod : 541-C2 Kod : 8180-F42 Kod : 701-F37 Kod : 8877Z-F21 Kod : 8877Z-F34 Kod : 8180-F34 Kod : 541-F42 Kod : 10611RED-F42 Kod : 10611-F44 Kod : 10611-F42 Kod : 8170-F41 Kod : 8170-C6 Kod : 8170RED-F41 Kod : 541RED-F42 Kod : 10611-F36 Kod : 8170-F40 Kod : 10611RED-F34 Kod : 8180RED-F36 Kod : 541RED-F34 Kod : 541RED-F37 Kod : 8180-F36 Kod : 541-F34 Kod : 10611-F40 Kod : 541-F21 Kod : 541-F43 Kod : 541-F41 Kod : 8180-F43 Kod : 8180-F41 Kod : 8170BLACK-F34 Kod : 541RED-F36 Kod : 701-F34 Kod : 10611RED-F41 Kod : 10611RED-F40 Kod : 102-F37 Kod : 8170RED-F43 Kod : 8170RED-F36 Kod : 10611-F41 Kod : 8170BLACK-F37 Kod : 8888-F21 Kod : 8180-F21 Kod : 8180RED-F43 Kod : 10611-F46 Kod : 8180-F46 Kod : 10611RED-F36 Kod : 6860-F41 Kod : 6860-F36 Kod : 8170RED-F42 Kod : 8170RED-F40 Kod : 541RED-F41 Kod : 541-F44 Kod : 10611-F37 Kod : 8170-D2 Kod : 8170-F43 Kod : 541RED-F40 Kod : 10611-F34 Kod : 10611RED-F43 Kod : 8170-MU16 Czy dostrzegacie tutaj ludzką twarz? Źródło: Przepraszam Was bardzo za milczenie (o ile kogoś to interesuje), ale mam teraz kierat w pracy straszliwy i nie wiem kiedy się od niego uwolnię. Dzisiejszy wpis będzie transkrypcją tekstu z międzywojennego czasopisma „To – to”, którego wydawcą, redaktorem był Julian Tuwim. Tygodnik ten to świetne źródło ciekawostek, rozrywki i interesujących informacji. Odzwierciedla ono zamiłowanie Tuwima do wszelkiego rodzaju kuriozów, dziwactw i osobliwości. W artykule ze stycznia 1926 roku znajdziemy wzmianki o spodniach z ludzkiej skóry zakładanych przez francuskiego generała, książkach oprawionych w ludzką skórę, bębnach na których wygrywa się Yankee Doodle i wiele, wiele innych apetycznych wieści. Ja nadmienię tylko, że artykuł będzie zobrazowany wyszperanymi przeze mnie w sieci zdjęciami różnych przedmiotów, które zostały w ludzką skórę oprawione. I zdaję sobie sprawę, że Internet od czasu do czasu jest zasypywany podobnymi artykułami, ale mój jest prawie, że wyjątkowy, bo pochodzi sprzed niemalże dziewięćdziesięciu lat! Manja kolekcjonerstwa daje często niezwykłe wyniki. Tak np. w dobie obecnej przedmiotem gorącego pożądana anglosaskich snobów – bibljofilów są książki, oprawione w skórę ludzką. Najbardziej ceniona jest oprawa czerwona — t. j, ze skóry Indjan, nieco niżej szacowana jest czarna skóra Murzynów, jeszcze niżej — inne odcienie tej niezwykłej „oprawy”. Skóra ludzka daje się garbować nie gorzej od innych gatunków skór. Skóra białego człowieka przypomina po wygarbowaniu świńską, różni się jednak od niej nieco jaśniejszym odcieniem, większemi porami i swoistemi, charakterystycznemi plamami. Książki takie znajdują się nie tylko w prywatnych zbiorach goniących za oryginalnością snobów, ale i w poważnych książnicach uniwersyteckich. Tak np. bibljoteka uniwersytecka w Getyndze posiada wspaniałe w ludzką skórę oprawne wydanie Hipokratesa. Grecki ten myśliciel był wielkim przyjacielem rodzaju ludzkiego, więc to, że jego właśnie dzieła w skórę ludzką oprawiono, zakrawa, zaiste, na ironję. Książka oprawiona w skórę z miłości. Źródło: Niektóre z tych książek mają swoje dzieje. Dwie z nich sprzedano z publicznego przetargu w r. 1913 za łączną sumę 495 fr. Jedna, oprawiona w skórę Murzynki, zawierała wiersze Anakreonta, druga zaś, w oprawie ze skóry białej kobiety, była, dziwnym zbiegiem okoliczności, dziełem, slawiącem — kobietę. Jest to „Le bien qu’on a dit des femmes” Emila Deschanela, ojca słynnego męża stanu. Znakomity astronom Kamil Flammarion (pisałem o tym TUTAJ zachwycał się często wspaniałą karnacją ramion pewnej hrabiny. Pani owa testamentem zapisała mistrzowi swą skórę z warunkiem, by „zapis” ten został zużyty na oprawienie najpopularniejszego jego dzieła „Ciel et Terre” . Woli ofiarodawczyni stało się, oczywiście, zadość. W zbiorach monachijskiej „Kunstkammer” oglądać można miecz obciągnięty skórą ludzką. Barbarzyński ten pomysł był częstym warunkiem średniowiecznych pojedynków: zwycięzca winien był sporządzić pochwę dla swego miecza ze skóry powalonego przeciwnika. W tem samem muzeum znajduje się bęben, ludzką skórą obciągnięty, pochodzący jakoby z czasów wojen tureckich; zapewne nie jest on unikatem. Wszak przechowała się wieść o tern, że przywódca husytów, Ziżka, nakazał sporządzić ze swej skóry bęben dla swych bojowników, by odgłos tego bębna zmuszał nieprzyjaciół do ucieczki. I książka, która ostatnimi czasy wzbudziła ponowne zainteresowanie tym tematem. Wprost z Harvardu. Źródło: Jeden z wodzów armji napoleońskiej wdziewał zawsze do bitwy spodnie z ludzkiej skóry, wierząc święcie, że w tem ubraniu kule imać się go nie będą. W spodniach takich wystąpił również raz na balu Filip Orleański, zwany Egalite, który chętnie grał rolę bohatera rewolucji: strój ten miał świadczyć o zupełnym braku przesądów u księcia-demokraty. Podczas Wielkiej Rewolucji znalazł się w Meudon pewien pomysłowy szewc, który sporządzał masowo buty ze skóry zgilotynowanych arystokratów. Raport Konwentu z 20 września 1794 r. opiewa, że władze poparły ten „przemysł” subwencją wysokości franków, w Encyklopedji zaś znajdujemy rzeczowe wskazówki, jak należy obrabiać skórę ludzką na cholewki. Jeszcze w r. 1823 przywódcy „Czarnej Bandy”, która grasowała wówczas we Francji, nosili kurtki z tegoż „materjału”. Książka o kobietach, dziewictwie i rozmnażaniu, oprawiona w ludzką skórę. Źródło: Niemniej romantyczną – choć w innym już sensie — jest historja „opraw ludzkich”, znajdujących się w zbiorach angielskich. W Atenaeum Library w St. Edmunds Burg, w hrabstwie West – Suffolk oglądać można książkę, do której za oprawę posłużyła skóra Corder’a, osławionego w swoim czasie mordercy. W Marlborough House są dwa tomy, oprawione w skórę Mary Potmans, słynnej czarownicy z Yorkshire, oraz jakieś uczone dzieło w skórze George’a Cudmores, zbója, który w 1830 r. zawisł na stryczku. Na ratuszu w Zittau przechowują rajcy miejscy znakomicie wygarbowaną skórę pewnego rzezimieszka: skóra ta jest pono bardzo miła w dotknięciu! Książka oprawiona w skórę skazańca Williama Burke’a i notesik również. Źródło: Najstarsza wzmianka o wyrobach ze skóry ludzkiej w Europie odnosi się do słynnego posągu czarnej Madonny w drezdeńskim kościele św. Krzyża. Posąg ten, „mater egyptiaca”, według relacji kroniki miejskiej, „zczerniał do reszty od dymu świec. Obciągnięty był ludzką skórą i tak był czczony, że starsze białogłowy z wielkiej pobożności o mało że nóg mu nie odgryzały”. Wspomnieliśmy wyżej o testamencie hrabiny francuskiej, która skórę swą zapisała Flammarion’owi. Rekord oryginalności osiągnął jednak (oczywiście!) pewien Amerykanin, który zmarł w r. 1912 w Nowym Jorku i o którym cała prasa za oceanem rozpisywała się wówczas, jako o człowieku, który siebie samego „przefabrykował”. Ostatnią wolą tego yankee było, aby ze skóry jego wyrobiono portmonetki, z kości guziki, a z kiszek — struny do skrzypiec. W ten sposób możnaby sporządzić sobie całkowitą wyprawę z człowieka, zwłaszcza z ludzkiej skóry. I kolejna książka z okładką z ludzkiej skóry. Źródło: W samej rzeczy w dzienniku „Stampa” ukazały się przed paru laty wynurzenia pewnej Amerykanki z Bostonu, która twierdziła, że nie używa innych pasków, torebek, notesów, rękawiczek i t. p. jak tylko ze skóry ludzkiej. W kąt zatem safjan i skóra krokodylowa! Nie można się wobec tego dziwić, że wspomniany dziennik całkiem serio zapewnia swych czytelników, iż w ojczyźnie dolara wszystkie przedmioty skórzane w bliskiej przyszłości będą wyrabiane wyłącznie z ludzkiej skóry. Żart żartem… Tymczasem dzienniki donoszą, że zmarły przed kilku tygodniami w Chicago członek tamtejszego Klubu Ekscentryków polecił spadkobiercom, aby ze skóry jego sporządzili bęben, na którym w rocznicę śmierci testatora prezes Klubu ma wybębnić hymn Yankee Doodle. Dać sobie wybębnić na własnej skórze hymn narodowy — jest chyba szczytem patriotyzmu… Czy to wygląda na ludzką skórę? Źródło: A dla bardziej ciekawskich odsyłam do wpisu Jacka Dehnela, który również zajmuje się artykułem o oprawach z ludzkiej skóry z prasy przedwojennej, ale z czasopisma „Tajny detektyw”: Książki oprawione w ludzką skórę, czyli coś dla miłośników makabry. Aha i jeszcze link bezpośredni do czasopisma, które znajduje się w Chełmskiej Bibliotece Cyfrowej. Related posts:

wyroby z ludzkiej skóry